Władysław Zamoyski przyszedł na świat w 18 listopada 1853 roku w Paryżu. Jego ojciec, generał Władysław Zamoyski był emigrantem polistopadowym i bliskim współpracownikiem ks. Adama Czartoryskiego w Hotelu Lambert. Matka, Jadwiga z Działyńskich Zamoyska, często uczestniczyła w dyplomatycznych podróżach swojego męża, odgrywając rolę tłumaczki i przedstawicielki sprawy polskiej. W notatniku, który generał podarował żonie z okazji narodzin pierworodnego syna, zamieścił dedykację: „Życie moje poświęciłem Ojczyźnie […]. Mało przeto starania mego zdołam synowi udzielić. Zastąpi mnie przy nim Matka […] w niej widzę roztropną a nade wszystko prawdziwą miłość Ojczyzny opartą na wierze i miłości prawa Bożego. Te cnoty niech przeleje na dziecko nasze”. Oprócz Władysława Zamoyscy mieli jeszcze trójkę dzieci: syna Witolda (1855–1874) oraz dwie córki Marie (1857–1858 i 1860–1937).

Władysław odebrał francuskie wykształcenie — w latach 1863-74 uczęszczał do paryskiego Lycée Impérial Charlemagne. W trakcie nauki, w 1868 roku zmarł jego ojciec, jednak Jadwiga podjęła decyzję o pozostaniu z dziećmi w Paryżu i tam kontynuowania ich edukacji. W 1878 roku Władysław przystąpił do służby wojskowej we francuskiej armii. W odpowiednim wykształceniu oraz służbie wojskowej generał Zamoyski upatrywał przygotowanie do pracy na rzecz Polski, o czym pisał w przygotowanym przed śmiercią piśmie „Do wychowania synów moich”.

Zrażony niepowodzeniem w dostaniu się na paryską École Polytechnique w 1879 roku wypłynął do Australii wraz z komisją, która miała badać ten kraj pod kątem agronomicznym, handlowym i przemysłowym. Uczestniczył tam w Wystawie Światowej w Sydney (1879) i Melbourne (1880). Przywiezione z podróży zbiory etnograficzne do dziś znajdują się w muzeum zamku w Kórniku. Podczas wyprawy dotarła do niego informacja śmierci swojego wuja, Jana Działyńskiego, który zmarł bezdzietnie, a w testamencie majątek swój zapisał Władysławowi.

W 1889 roku, dowiedziawszy się o wystawieniu na licytację dóbr zakopiańskich, zdecydował się przystąpić do aukcji. Swojemu pełnomocnikowi, adwokatowi Józefowi Retingerowi polecił przebijanie ceny konkurentów o jednego centa — stąd też ostateczna cena, za którą Zamoyski kupił dobra, wyniosła 460 000 złr. i 3 centy. Na terenie zakupionych dóbr (najpierw w zakopiańskiej willi „Adasiówka”, a następnie w Kuźnicach) znalazła schronienie założona w 1882 roku w Kórniku przez Jadwigę Zamoyską Szkoła Domowej Pracy Kobiet, która w wyniku działalności władz pruskich musiała opuścić Wielkopolskę.

Władysław Zamoyski wspierał rozwój gospodarczy i swoich rodaków w swoich dobrach, jednocześnie zmagając się z dwoma zaborcami. W zaborze pruskim skupował majątki polskie, by nie trafiły do pruskich rąk. Był współzałożycielem Banku Ziemskiego w Poznaniu, kontynuował działalność wydawniczą Biblioteki Kórnickiej (założonej przez jego dziadka). W Zakopanem przyczynił się do budowy elektrowni, wodociągów, szkoły, szpitala, poczty i nowego gmachu Muzeum Tatrzańskiego, a także Bazaru Polskiego na Krupówkach, w którym od 1911 roku mieści się Miejska Galeria Sztuki. Dzięki jego staraniom wybudowano kolej z Chabówki do Zakopanego oraz z Jaworzna do Piły, a także drogę do Morskiego Oka i do Doliny Kościeliskiej. Aktywnie działał na rzecz pozostawienia Morskiego Oka w granicach galicyjskich (prawo do tych terenów rościła sobie także strona węgierska, na czele z posiadającym dobra w Jaworzynie pruskim księciem Christianem Hohenlohe-Öhringenem). Ostatecznie najpierw międzynarodowy trybunał arbitrażowy w Grazu (1902), a następnie Najwyższy Trybunał Kasacyjny w Wiedniu (1909) rozstrzygnął spór na korzyść Polaków.

Wybuch I wojny światowej zastał Zamoyskiego w Paryżu. Nie mogąc wrócić do swoich dóbr, hrabia włączył się w pomoc dla Polaków (wspierał m.in. Komitet Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce). Choć starał się działać na rzecz sprawy polskiej, krytycznie podchodził do zaproponowanego przez Romana Dmowskiego projektu odbudowy kraju bez kresów wschodnich.

„Majątku, jaki mi Bóg w ręce oddał, nigdy nie uważałem za własność moją, lecz za własność Polski, w czasowem mojem posiadaniu, własność, z której mi uronić niczego nie wolno, która Ojczyźnie jedynie, a nie mnie służyć ma” – pisał w 1913 roku do Zofii Broel-Plater z Grudzińskich. Za porozumieniem z matką, cały swój majątek zdecydował się przekazać narodowi polskiemu w formie Fundacji Zakłady Kórnickie. „Do Kuratorów, do Członków Za rządu, do przyszłych Naczelników, Kierowników Zakładów i poszczególnych działów, Którzy jakikolwiek udział brać będą w pracy, przez Zakłady Kórnickie podjętej, zwracamy się również z serdeczną prośbą, by strzedz raczyli Zakłady Kórnickie przed każdym, któregoby nie polecały jego dzielność, zdolność, roztropność, nieskalane ręce” – pisał w piśmie z prośbą o powołanie Fundacji. Instytucja ta powstała już po śmierci hrabiego, na mocy ustawy sejmowej z 30 lipca 1925 roku.

Zmarł 3 października 1924 roku.